
„Umiłowałem cię wieczną miłością, przeto tak długo darzyłem cię łaską” (Jer 31,3). Te porywające urokiem niewypowiedzianej Miłości Boga ku człowiekowi Słowa Objawienia, są światłem urzekającej tajemnicy, świętości i piękna życia, naszego Ojca, świętego Norberta. Mija już niemal dziewięć stuleci odkąd wybrane ziarno płomiennej Miłości Boga spoczęło w glebie wiecznej Ojczyzny, by poprzez wieki darzyć świat wspaniałym plonem łaski.
Norbert (czyli książę północy) pochodził z rodziny hr. Gennep: urodził się ok. 1082 r. w Xanten (Nadrenia) w Księstwie Cleve z ojca Herberta i matki Jadwigi.
Gruntownie wykształcony, ubogacony wspaniałymi darami natury o pięknym wyglądzie młodzieniec zwraca na siebie uwagę cesarza Henryka V. Odtąd prowadzi świetne i swobodne życie cesarskiego dworzanina, które jednak nie daje mu pełni zadowolenia. Jego szlachetne, wrażliwe na największe wartości serce zwycięża łaska i miłość Chrystusa.
„Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał a on ze Mną” (Ap 3,20). Norbert odpowiada na łaskę Chrystusa całą żarliwością swego płomiennego serca. Cały żyje Chrystusem. Bożym zapałem chce objąć wszystkie serca, chce zdobyć wszystkie dusze, by tylko Bóg był znany, wielbiony i kochany. Przebiega Niemcy, Francję, Belgię głosząc wszędzie Miłość Chrystusa. Urok Jego Świętości zniewala umysły i serca.
„Ścieżka prawych – to światło poranne, wschodzi i wzrasta aż do południa” (Prz 4,18). Liczni porwani światłem żywej wiary wielkodusznie porzucają wszystkie doczesne wartości i wyrażają gotowość całkowitego oddania się Bogu na wzór płomiennego Apostoła. Kierowany zamysłem Ducha Świętego święty Norbert organizuje w Prémontré (Francja) biały zakon, któremu przekazuje cudowne dziedzictwo swego Ducha. Oddaje się cały zbawczej Tajemnicy Chrystusa, przejęty do głębi zdumiewającą Łaskawością Boga, „który tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, ażeby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16).
W swoich Przestrogach Duchowych zaś pisze:
„Trzy rzeczy przede wszystkim obierz sobie za przedmiot rozmyślań:
1. Boga wcielonego, który jako Jednorodzony Syn Boży raczy się w stajence rodzić i dla twojego zbawienia na sianie spoczywać.
2. Oblubieńca pięknej miłości, który w wieczerniku Ciałem swoim i Krwią nas darzy.
3. Baranka zabitego, który stawszy się posłusznym aż do śmierci dla miłości naszej na górze Kalwarii niesłusznie cierpi i umiera.
To są źródła, w których możesz nabrać zapału, wiarę ożywić i miłość rozpalić, jeżeli masz choć trochę serca”
Swoją miłość dla człowieka Jezus posunął do ostatnich granic – „umiłowawszy swoich na świecie do końca ich umiłował” J 13,1. Mając odejść z tego świata do Ojca ustanowił Sakrament, w którym niejako wylał Skarby swojej Boskiej Miłości ku ludziom. Cały entuzjazm dla tej zdumiewającej Miłości Boga wyraża św. Norbert w bezgranicznym uwielbieniu i miłości Najświętszego Sakramentu. Eucharystia to Słońce, które przenika i napełnia nadziemskim światłem Jego duszę. Święty Norbert staje się płomiennym wielbicielem i nieustraszonym obrońcą Najświętszego Sakramentu. W tym czasie (XII w.) w Brabancji (Belgia) a zwłaszcza Antwerpii szerzy się i zyskuje licznych zwolenników herezja Tanchelina czyli Sakramentarzy zwrócona swym ostrzem głównie przeciwko prawdzie o rzeczywistej obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Znieważane są święte postacie, ołtarze i świątynie. Święty Norbert z grupą współbraci zdobywa serca błądzących. W 1124 roku zwycięża herezje Tanchelina i wskrzesza w Antwerpii kult eucharystyczny. Odtąd Święty Norbert nazywany jest apostołem i obrońcą Najświętszego Sakramentu.
Składanie na ołtarzu Najświętszej Ofiary było świętą pasją świętego Norberta. Św. Tomasz pisze: „Jak celebrowanie tego Sakramentu jest obrazem przedstawiającym Mękę Chrystusa, tak ołtarz jest wyobrażeniem Krzyża, na którym Chrystus, w Swym bycie naturalnym złożył ze Siebie ofiarę”. Także kapłan jest Obrazem Chrystusa, w zastępstwie Którego i mocą Którego wypowiada słowa konsekracji.
Msza Święta była życiem świętego Norberta, a życie Jego było Mszą Świętą. Całe życie norbertańskie koncentruje się na Mszy Świętej – pisał N. Calmels, generał Zakonu Premonstratensów. Istnieje nawet takie przysłowie, że: Franciszkanom Bóg powierzył Drogę Krzyża, Dominikanom – Różaniec, Premonstratensom – Mszę Świętą. Papież Innocenty IV nazwał Zakon Premonstrateński Monstrancją Boga Sakramentalnego. Zaś Papież Pius XI powiedział, że „Zakon Premonstrateński jest chwałą Eucharystii, Eucharystia jego chwałą”. W Eucharystii wyczerpuje się niejako Wszechmoc, Mądrość i Miłość Boga.
Querricus, uczeń św. Bernarda powiada, że: „św. Norbert ze swoim świętym Zakonem, na to snać od Boskiej Opatrzności był wybrany, aby w swoim czasie dwie tajemnice rozsławił: Najświętszej Eucharystii – sakrament i Niepokalane Poczęcie” (wg niepublikowanego opracowania Z Norbertańskiej Niwy).
Zachodzi ścisła łączność między tajemnicą Eucharystii a Macierzyństwem Bogurodzicy. Ciało Chrystusa w Eucharystii to ciało wzięte z Najświętszej Dziewicy. Eucharystia to przede wszystkim ofiara. A Maryja stała pod krzyżem i własnymi oczyma oglądała dramat Kalwarii. Ona była najbliżej tej rzeczywistości, bo najdoskonalej pojęła, bo najgłębiej ją przeżyła w sobie.
Jedną z licznych łask, jakie spłynęły na ludzkość przed Chrystusem przez wzgląd na Jego przyszłe zasługi jest łaska Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Pius XI ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu w 1854 roku święty Norbert porwany szczególnym wybraniem Maryi już w XII wieku głosi tę wzniosłą tajemnicę. Łukasz Wadingus Zakonu Minorytów pisze: „Niepokalane Poczęcie zostało objawione świętemu Norbertowi założycielowi Premonstratensów, których stąd początek. Jemu bowiem objawiła się też Boża Rodzicielka, polecając, aby ta tajemnica osobliwym sposobem czczoną była. I dlatego Mężowi św. białą szatę dała, aby tak on jak i jego rządom poddani bracia, na świadectwo Jej niepokalanej czystości swoje życie bez skazy wiedli” (Z Norbertańskiej Niwy). Jan Bernard Keyll z Zakonu Premonstrateńskiego świadczy, iż „Święty Ojciec Norbert wraz ze swoim Zakonem poświęcił się całkowicie Najświętszej Pannie Maryi Niepokalanej, na której cześć ułożył Officium parvum”. Pozostało nam zeń piękne pozdrowienie: „Bądź pozdrowiona Dziewico triumfująca, z przejrzenia Ducha Świętego niedotkniona grzechem pierwszych rodziców”
Bezgraniczna miłość Chrystusa w Eucharystii i Jego Niepokalanej Matki objawiona w tych wzniosłych tajemnicach wyzwala w św. Ojcu Norbercie ogromną miłość Kościoła św. i dusz. Konstytucja dogmatyczna o Kościele głosi, iż „Chrystus (…) ustanowił Kościół jako powszechny sakrament zabawienia i siedząc po prawicy Ojca działa ustawicznie w świecie, aby prowadzić ludzi do Kościoła i przezeń mocniej ich z sobą złączyć, a karmiąc ich Ciałem i Krwią swoją własną uczynić ich uczestnikami swego chwalebnego życia”. „Z tej rozlanej Krwi Chrystusa rodzi się Kościół, a z Kościołem grono wybranych” – mówi św. Bernard.
Bogarodzica stojąc pod krzyżem rodzi ludzkość w sposób nadprzyrodzony wspólnie z Chrystusem. Staje się Matką w porządku łaski. Bóg chce, żeby łaski spływały na ludzkość w zależności od wstawiennictwa Maryi. Kościół pouczony przez Ducha Świętego czci Maryję jako najmilszą Matkę.
O. Gotfryd Madeleine, norbertanin nazywa św. Norberta filarem Kościoła katolickiego, uległym synem, niezmordowanym apostołem, bohaterskim obrońcą. Herman, opat klasztoru św. Marcina w Turynie, z zakonu św. Benedykta, między innymi taką św. Norbertowi i jego zakonowi oddaje pochwałę: „Przez łaskę Bożą (Norbert) tak dalece w krótkim czasie postąpił, że po apostołach nikt kościołowi tak wielkiego jak On nie przyniósł pożytku”. Zaś Papież Innocenty IV mówi o Zakonie Premonstrateńskim „wzrastając ciągle we czci i uczciwości podniósł wielce chwałę i piękność całego Kościoła”. Miłość Eucharystii, Niepokalanej, Kościoła i dusz do tego stopnia trawiła duszę św. Norberta, że współczesny Mu wielki uczony kardynał Baroniusz nazwał św. Norberta, założyciela Premonstratensów „prawdziwą pochodnią gorejącą i świecącą w Kościele” (Z Norbertańskiej Niwy).
„Dążcie do tego co w górze (…) umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu” (Kol 3, 2). Święty zakonodawca całkowite odosobnienie zakonnic policzył do ważniejszych praktyk premonstrateńskich – tak pisał Ks. Władysław Knapiński w swojej książce pt. Św. Norbert i Jego Zakon.
„Wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu” (Mt 6,6). Zażyłość pełna prostoty możliwa jest tylko w odosobnieniu, tylko tu spotka się Tego, który zanadto miłuje, by zadowolić się innym zetknięciem, jak sam na sam. Bliskość Chrystusa ukrywa nas w Bogu. Modlitwa nie jest tylko dla Boga, jest więzią i zjednoczeniem z Nim w miłości.
„A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Modlitwa jest odpowiedzią równie prawdziwą i całkowitą jak Jego obecność. Tajemnica Eucharystii jest tajemnicą życia ukrytego. Życie Jezusa w Eucharystii uczy nas jak godzić życie ciche ukryte z przeobrażeniem świata.
Sitio – Pragnę. Te słowa kieruje Chrystus z tabernakulum. On pragnie dawać siebie, umacniać i uświęcać dusze. Do życia nadprzyrodzonego zostaliśmy powołani w promieniach krzyża i tabernakulum. Źródło życia nadprzyrodzonego jest we Mszy św., w kielichu Boskiej Krwi. Ofiara Eucharystyczna, nasze w niej uczestnictwo z wiarą i miłością jest zbawieniem dla dusz. Jedna Msza św. działa cuda Miłosierdzia Bożego. Uczestniczyć we Mszy św. tzn. składać ofiarę cierpienia. Całe życie norbertanki ma być ofiarą – moją Mszą św. i powinno być nieustannym oddawaniem się Bogu, wyniszczaniem się dla Niego. Ono ma być odpowiedzią na miłosną Ofiarę Chrystusa. Nasza ofiara dopełnia się w nieustannej wierności Bogu, przez drobne ofiary codziennego życia.
Przez zespolenie się z Chrystusem – Ofiarą pełne i obfite jest Jego zbawcze działanie w nas. Wtedy wraz z Chrystusem przyczyniamy się do zbawienia świata. Przez adorację Najświętszego Sakramentu wynagradzamy Jezusowi przede wszystkim za grzechy własne, za grzechy całego świata.
Matka Najświętsza jest najdoskonalszym wzorem uczestniczenia we Mszy św., jest wzorem doskonałego usposobienia przy przyjmowaniu Komunii św.. Nazaret to pierwsze przygotowanie darów ofiarnych. Przygotowanie na owocne przyjęcie Eucharystii, jest dziełem łaski spływającej od Chrystusa przez Maryję.
Msza św. przynosi cudowną i najwyższą chwałę Przenajświętszej Trójcy. Nasz udział w Liturgii Kościoła przez uczestnictwo w Najświętszej Ofierze i modlitwie brewiarzowej jest hymnem wdzięczności, miłości i uwielbienia Boga.
Oto wspaniałe niezrównane dziedzictwo naszego Ojca św. Norberta, które można wyrazić słowami św. Piotra Apostoła: „drogocenne i największe nam obietnice zostały udzielone, abyście się przez nie stali uczestnikami Boskiej natury” (2 P 1,4).
s. Teresa Stanisława Krawczyk O.Praem.